Forum Strażnicy Chwały Strona Główna Strażnicy Chwały
Karty bractwa Glory Guardians
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy     GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Savitri
Idź do strony 1, 2, 3  Następny
 
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Strażnicy Chwały Strona Główna -> Archiwum rekrutacji
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Śro 9:19, 07 Lis 2007    Temat postu: Savitri

Witam

Na początek screen:

h t t p : / / m a t i n f . 1 1 0 m b . c o m / S h o t 0 0 0 0 1 . b m p

Imie postaci - Savitri

Poziom-40

Profesja - nekromanta

Poprzednie klany - brak

Dlaczego własnie GloryGuardians?

Samotna droga to męka, dlatego chciałem poszukac wspołbraci
A gdzie ich szukac, jak nie tam, gdzie przebywa juz częsc mojej rodziny?
Gdzie odnajde lepsze miejsce, aby moc nazwac je mym domem?

Co moge ofiarowac?

Oczywiscie swoja magie, zapał do walki i gotowosc brania udzialu we wszystkich wydarzeniach, ktore powoduja, ze ludzie nazywaja siebie klanem i rodzina
W swiecie aden spedzam trochę czasu, ciagle poznajac go coraz lepiej

Czego oczekuje?

Przedewszystkim rozmow, tego brak mi jako osobie samotnie chodzącej po swiecie aden


Przyjaciele i wrogowie - wrogow nie posiadam, a moi przyjaciele to: Adwald, Moler, Queltas (Wasz sojusz)

Moje opowiadanie, rejestracyjne zagubiło sie w mrokach historii, lecz mimo iż, nie posiadam na tyle talentu pisarskiego, aby moc napisac jakies porywajace serce i dusze opowiadania postanowiłem jeszcze raz cos dla was naskrobać:



Savitri długo leżał na łóżku, nie mogąc zasnąć. Myślał o tym, co wydarzyło się jeszcze tego samego dnia. Martwił się tym, co czekało go dnia następnego, no i co tu dużo mówić... bał się. Mimo, iż po jego twarzy nie było nic widać, jego wnętrze było miękkie jak gąbka.

****************************

Był spokojny, ciepły poranek. Savitri przebudził się w swoim pokoju. Wyjrzał przez okno i zobaczył, że na zewnątrz nikogo nie ma. "Gdzie oni się podziali" zapytał sam siebie. "A może to był tylko sen... przecież nie jestem wojownikiem. Nie jestem tym, który zdołałby stanąć przeciwko złu. Ja poprostu nie umiem walczyć, nie mam uzbrojenia". Nagle drzwi się otworzyły i do pokoju wpadła krasnalka.
- Plose pana, tsa się pospiesyć
- Już się ubieram - odparł Savitri. Gdy tylko drzwi się zamknęły zdjął stare gacie i założył nowe, pachnące. Potem ubrał swoją szatę, która była bardzo podobna do sukienki, a następnie ubrał buty i rękawice. Na koniec na głowę wdział czapkę mikołaja, a do ręki wziął długi kij - jego broń. Nawiasem mówiąc, gdy pierwszy raz z nim czarował, to mało co oka sobie nie wybił. Tak ubrany zszedł na dół do karczmy i już pojął, dlaczego na dworze nie było nikogo. Wszyscy zebrali się w karczmie. Gdy tylko znalazł się między nimi, wszystkie rozmowy ucichły, a głowy były zwrócone w jego stronę.
- I co się gapisz - powiedział Savitri do jakiegoś elfa, po czym rzucił gniewne spojrzenie karczmarzowi - brodatemu krasnoludowi, a następnie podszedł do niego i spytał:
- Dlaczego ich tu wpuściłeś?
- No chyba mi nie zabronisz wpuszczać ich do karczmy!
- Wiesz, że oni są tutaj tylko dlatego, że ja tu spałem.
- Tak, wiem - odrzekł barman - ale nie mogę zabronić im tutaj przychodzić. Oni szukają widowiska.
- To będą mieli co oglądać. Wielki ork zmiażdży mi głowę. To będzie niesamowite, nie ma co! - Savitri chciał odejść i udać się do swojego pokoju, ale karczmarz mu na to nie pozwolił.
- Poczekaj, mam coś dla ciebie.
- Co?
- Pozwól ze mną na zaplecze - udali się razem do magazynu. Karczmarz zamkną drzwi, a w środku zrobiło się zupełnie ciemno. Dopiero teraz Savitri zauważył, że nie było tu okien. Karczmarz jednak wyciągnął świecę z kieszeni, następnie ją zapalił, potem wyciągnął z drugiej kieszeni cygaro, odpalił je od świecy i zaciągnął się. Potem podał je Savitri'emu mówiąc:
- Ciągnij, bardzo dobre, robota goblinów.
- Za chwilę wielki ork rozwali mi łeb, a ty będziesz tera palił ze mną fajkę pokoju?!
- Nie denerwuj się - odparł spokojnie karczmarz - myślę, że Harthul nie rozwali ci głowy. Poradzisz sobie.
- Niby jak? Mam najeść się czosnku i dmuchnąć mu prosto w twarz?
- Nie jest inny sposób. Możesz odłożyć tą walkę. Oczywiście, nie możesz z niej zrezygnować, ale bedziesz miał troche czasu, żeby potrenować. Rozmawiałem z nim dzisiaj...
- Z Harthulem?
- Nie przerywaj mi. rozmawiałem z nim dzisiaj i udało mi się przełożyć walkę. Będzie czekał na ciebie. Po upływie 1 roku sam się do ciebie zgłosi, żeby cię zabić. Więc trenuj, przez ten rok. I uświadamiam cię, że jeśli go nie zabijesz, to ta elfka, Liaa
- Ta, przez którą będę tłuc się z Harthulem? Wczoraj za dużo wypiłem twojego piwa, przez to stałem się odważny i...
- Nie przerywaj mi - powiedział spokojnie karczmarz - i nie ta, przez którą masz się z nim zmierzyć, tylko ta, której wczoraj uratowałeś życie. Harthul jest głupi. Ktoś nagadał mu, że Liaa wymordowała mu połowę rodziny...
- A zrobiła to?
- Nie przerywaj mi. Widzę, że i tobie przydałoby się trochę bystrości. Jak mogła mu wymordować połowę rodziny, skoro nie jest wojownikiem, ani magiem? Kapłanka nie powali 5 orków. Gdybyś mu nie powiedział, że zastąpisz ją na arenia...
- To bym był mądrzejszy!
- Nie przerywaj mi! To by ją na tej arenie zabił.
- Ale mnie by nie zabił.
- Nie przerywaj mi!!! - teraz karczmarz krzykną, ale za chwilę był już spokojny. - Ją by zabił, a ciebie nie zabije.
- Jak mam...
- Jeśli jeszcze raz mi przerwiesz, to zakleję ci gębę tą taśmą, którą sklejam pęknięte naczynia. Słuchaj mnie! Jak masz go pokonać? wykorzystaj to, co robisz najlepiej.
- Ale najlepiej, to ja... robie z siebie błazna - powiedział zdołowany Savitri.
- No właśnie, musisz rozśmieszyć orka na arenie.
- I to mi niby pomoże?
- Tak. Wykorzystasz całą swoją moc. Myslę, że starczy ci siły tylko na jeden strzał, więc musi on być skuteczny. Jeśli rozśmieszysz orka, to on zajmie się czymś inny, a wtedy to wykorzystasz.
- Ale myśle, że jestem za słaby na to, żeby powalić go jednym strzałem - odparł zasmucony Savitri.
- Wiem, dlatego masz rok na trening. Zostanę twoim nauczycielem.

*******************************

Następnego dnia Savitri rozpoczął trening z karczmarzem. Walka mieczem, niesamowite skupienie, magia. Niewiarygodne, że tak niepozorny krasnolud znał perfekcyjnie magię ognia, znakomicie wymachiwał mieczem. Podróżowali razem przez rok, lecz nic nie trwa wiecznie, ten rok szybko minał. Wtedy Savitri stanął przed bardzo trudnym zadaniem. Stał na arenie. Naprzeciw niego wielki ork masował sobie pięści. Wokól niego ludzie mieli wystraszone miny, i choć pogoda nie była wysmienita, zebrali się licznie, by oglądać walkę. Nagle na środek areny wszedł elf i powiedział:
- Jak powiem walka, to walczycie - i zaczął odliczać - 5, 4, 3, 2, 1, WALKA! - Savitri skupił się, najbardziej jak potrafił, a potem wrzasnął
- Harthul, kółko ci się kręci! - nie było to zbyt mądre zdanie, ale to wystarczyło, żeby głupi Harthul zaczął się śmiać. Wtedy Savitri wycelował w niego swoim kijem i wrzasnął coś w niezozumiałym języku. Nagle wokół niego pojawiła się ognista obręcz, a nad jego dłońmi wielka ognista kula. Savitri nadal szemrał coś w niezrozumiałym języku, a potem rzucił kulą w orka, który niczego jeszcze nie widział, bo oczy miał pełne łeż, od śmiechu. Gdy nagle uświadomił sobię, w jakiej jest sytuacji, było już za późno. Kula ognista zmiotła go z areny. Harthul lezał martwy.



Coś z reala:

Na imię mam Michał, mam 16 lat, chodzę do pierwszej klasy LO i profilu matematyczno-informatycznym. Interesuję się motoryzacją, grafiką komputerową, webdesignem i oczywiście świtem fantasy. W L2 gram od niedawna, ale ten świat szybko mnie wciągnął



Mam nadzieję, że moje podanie zostanie rozpatrzone pozytywnie

acha i akceptuję Wasz regulamin


Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Śro 19:45, 07 Lis 2007, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Eder




Dołączył: 18 Gru 2005
Posty: 1448
Przeczytał: 6 tematów

Pomógł: 10 razy
Ostrzeżeń: 0/1

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 9:56, 07 Lis 2007    Temat postu:

Dlaczego akurat ta klasa?

Mówisz o częsci rodziny w naszym klanie (jesli tak to powiedz o kim mowa), czy w sojuszu?

Jak bardzo aktywny jesteś, ile czasu grasz dziennie/tygodniowo?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Śro 10:13, 07 Lis 2007    Temat postu:

Hmm.. Delikwent wydaje się sympatyczny. Kolejna osoba w GG z rocznika 91? Wink

Jak na razie ZA na okres próbny...
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Śro 10:18, 07 Lis 2007    Temat postu:

Odpowiedzi na pytania Edera:
1. Co miałeś na myśli mówiąc klasa? Jeśli chodzi o profil w mojej szkole, to poprostu jestem dobry z przedmiotów ścisłych, no i miałem 6 z infy na koniec Cool a jeśli o moja profesję w L2 to powiem Ci jak było:
Długo zastanawiałem się kim grać. Myślałem jeszcze nad SH oraz BD. Ostatecznie mój serdeczny przyjaciel ze świata realnego, oraz z L2 - Adwald (Wasz sojusz) doradził mi właśnie jego i jestem zadowolony ze swojego wyboru.

2. Mówiąc "rodzina" miałem na myśli przyjaciół. Myślę, że te 2 słowa bardzo pasują do siebie. A okogo mi chodziło? O Pana Adwalda, Molera, Queltasa (wszyscy z AC) no i wspomniałbym o Fabianie (Nishuriel) jesteśmy przyjaciółmi w świecie realnym i L2

3. Ile czasu spędzam w świecie Aden? Niestety szkoła, do której chodzę jest pewną przeszkodą. Zwykle lekcje zaczynam po południu (godzina 12, czasem 13) więc L2 gram zanim rozpoczną się zajęcia. Czas, który na to poświęcam to 2, 3 godziny dziennie, pomijając oczywiście weekendy i wszelkie święta. Wtedy w L2 spędzam średnio 5 godzin dziennie.

EDIT:

1991 Smile
Powrót do góry
Vermond




Dołączył: 06 Paź 2007
Posty: 317
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 1/1
Skąd: Szczecin

PostWysłany: Śro 10:51, 07 Lis 2007    Temat postu:

A czemu akurat GG a nie AC?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Śro 10:56, 07 Lis 2007    Temat postu:

Tak jakoś padło. Wydaje mi się, że Wam przydam się bardziej niż AC, no i z tego co wiem tam jest chyba 40/40.
Powrót do góry
Vermond




Dołączył: 06 Paź 2007
Posty: 317
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 1/1
Skąd: Szczecin

PostWysłany: Śro 12:04, 07 Lis 2007    Temat postu:

Średnia determinacja: "tak jakoś padło" jeśli chodzi o próbę dostania się do klanu Razz

Myślę, że powinieneś się dowiedzieć jak najwięcej o klanie, do którego chcesz wstąpić, a nie na siłę się próbować dostać do tego "na który padnie" byleby nie być samemu.
Po prostu można się czasem zawieść.

Na razie się wstrzymuję, poczekam na jakieś inne pytania lub się po prostu zastanowię i podejmę decyzję później.

Próbuj mnie/nas przekonać dalej, może jednak Ci się uda Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ellane




Dołączył: 19 Gru 2005
Posty: 1698
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/1
Skąd: Outer Rim

PostWysłany: Śro 12:10, 07 Lis 2007    Temat postu:

Hmmmm przychodzisz do nas bo masz znajomych w sojuszu - sprawa jasna. Ale ... co jesli sojusz sie rozpadnie, co ... jesli kiedys bedziesz musial stanac przeciwko tym znajomym?
Pytanie moze i troche dziwne ale wnioskujac z twych odpowiedzi zlozyles do nas podanie tylko dlatego,ze tak powiedzieli ci znajomi. Gdyby polecili jakis inny z sojuszowych klanow pewnie i tam bys zlozyl podanie (choc to sa juz tylko i wylacznie moje domysly). Jednakze odpowiedz:

Savitri napisał:
Tak jakoś padło. Wydaje mi się, że Wam przydam się bardziej niż AC, no i z tego co wiem tam jest chyba 40/40.


na pytanie:

Vermond napisał:
A czemu akurat GG a nie AC?


jest dla mnie niewystarczajaca, a nawet odstreczajaca. Skoro tobie sie wydaje,ze bys sie nam przydal to mnie sie wydaje ze jestem PRZECIW

P.S. Moze troche agresywna wypowiedz ale ja oczekuje kandydatow, ktorzy wiedza czego chca. Ktorzy pragna sie do nas dostac a nie ida tutaj traktujac klan prawdopodobnie jako przejsciowy.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Arqs




Dołączył: 20 Wrz 2007
Posty: 366
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/1
Skąd: Koziegłowy
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 14:14, 07 Lis 2007    Temat postu:

Tu nie chodzi o to że nam sie przydasz tylko o to czy będziesz sie tutaj dobrze czuł i będziesz potrafił sie u nas odnaleźć, bo że ktoś sie przyda to każdy może tak powiedziec...

Na razie poczekam z moją opinią


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Śro 14:40, 07 Lis 2007    Temat postu:

Ellane napisał:
jest dla mnie niewystarczajaca, a nawet odstreczajaca. Skoro tobie sie wydaje,ze bys sie nam przydal to mnie sie wydaje ze jestem PRZECIW

może i dostane kolejny opiernicz ale kolesia będe bronił Razz

powiedzcie mi jakie on ma rozeznanie na Alsseronie (skoro niedawno zaczął) Słucha kumpli, a ci mu poradzili GG. Nie rozumiem waszych obaw "wydaje" Myślicie że ja wiedziałem czego chce idąc do GG? Necmed mi powidział że jest fajnie, siege, zamki itp. (o CH to nawet nie wiedziałem że cos takiego jest Razz) Nie wiedziałem czy sie wam przydam, on nie może tego wiedzieć tym bardziej że zaczyna

Arqs napisał:
Tu nie chodzi o to że nam sie przydasz tylko o to czy będziesz sie tutaj dobrze czuł

a skąd to ma wiedzieć, ty wiedziałeś zamin pobyłeś troche w klanie?

ja mówie dajcie mu szanse to sie wyrobi, ma 2 niezobowiązujące tygodnie próby i potem zadecydujecie.

PS 1991 rlz Exclamation mat-fiz rlz Exclamation
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Strażnicy Chwały Strona Główna -> Archiwum rekrutacji Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3  Następny
Strona 1 z 3

Skocz do:  

Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 phpBB Group

Chronicles phpBB2 theme by Jakob Persson (http://www.eddingschronicles.com). Stone textures by Patty Herford.
Regulamin