Strażnicy Chwały

Gość

Imię: Najl
Krąg: 71 i rośnie
Profesja: Nekromanta
Inne postacie: Isilmac (SK 48 lvl) bezklanowiec

Klany w których bylem: Czarna Małpa, Alsophis<długo kolo pół roku>

Na Allseronie gram już ponad rok. Mam 16 lat pochodzę z Lubelszczyzny. Jestem Bokserem całym sercem

a w wolnych chwilach gram ]:->
Jak wyglądam to można było zobaczyć na forum allseronu w temacie "ByeBye Allseron" o dziwo wróciłem do grania przez lekka kontuzje. Ostatnio zabiłem kilkanaście osób z sein <głownie legion draconis bo ich nie trawie> i musiałem odejść z Also i teraz szukam klanu... . Posiadam sprzęt: Som+2 z acu bizu maja +3 set DC robe + coś tam po troszku Smile no i na suba DELB Drake Doom lekki i Soul bowa wiec sprzętu mam dostatek i nie chce go od klanu... szukam dobrej zabawy w pvp bo licznik mi sie przekręca a wy jesteście najlepsi. Ale dość o mnie pora na Krótka opowieść.

Było już po zmroku. Cichym krokiem Zakapturzona postać zbliżała sie do drzwi czegoś co przypominało stodołę lecz z odgłosów dobiegających zza drzwi można było dociec iż bawili sie tam ludzi... zwykli ludzie odpoczywający po trudach codziennej pracy w polu. Mroczna postać otworzyła drzwi nie dotykając ich rękoma. Gdy weszła w oślepiły ja światła
palącego sie w kominku ognia, ogłuszył gwar panujący w sali. W powietrzu czuć było zapach smażonego mięsa i piwa. Gdy drzwi zatrzasnęły sie z hukiem osobnicy przebywający w karczmie zamilkli. Przed nimi stanęła postać wysoka, szczupła ubrana na czarno w reku trzymająca miecz w Tamtych czasach zwanym Mieczem Cudów. Mroczna postać usiadła w najciemniejszym kacie karczmy, wyciągnęła pergamin kałamarz, i czerwone pióro. Ludzie patrzyli z niepokojem, jedni opuszczali karczmę drudzy przychodzili zobaczyć przybysza. Jeden z Barmanów powiedział do chłopa stojącego obok.
- Ponie toć jo słyszał o Mrocznym Panie chadzającym nocą<wzdrygną sie> słyszą żech że łon morduje wzrokiem.
Ludzie słyszący te słowa odeszli w popłochu. Mroczny Pan jak go okrzyknięto nie zwracał uwagi na prostych rolników. Przysuną bliżej pergamin, umoczył pióro w atramencie i zabrał sie do pisania.

Witam.
Zwą mnie Najl lecz niegdyś bylem znany jako KhameriSharin. Jestem Panem zmarłych. Śmierć i ból są moimi braćmi. Na swej drodze spotkałem wielu z was, z cienia spoglądałem na wasze walki z innymi siłami, czasem nawet pomagałem. Pewnej nocy pomyślałem sobie czy nie czas na zapuszczenie korzeni i zbratanie sie z jakąś gildią. GloryGuardians jest szczytem marzeń dla kogoś kto lubi i potrafi zabijać. Abyście mogli lepiej mnie poznać przytoczę wam jedna z moich przygód. <Zamyslił sie, głowa spoglądała do ni kąt, w głowie zaczęły sie ukazywać obrazy. Po chwili pióro poleciało po pergaminie>
Była noc ciemna jak nigdy, wyszedłem do lasu. Przechadzałem sie tak kilka godzin. Gdy miałem już wracać do swego grobowca usłyszałem śmiechy dobiegające zza wielkich drzew. Postanowiłem sprawdzić kto tam jest. Zakradłem sie od tyłu chatki w drzewie lecz skradanie sie to nie moja domena i szybko osoby ktore podglądałem spostrzegły sie ze ktoś je obserwuje. A były to leśne elfy. Ciężko było je spotkać jedni twierdzili nawet iż sa zmyślone... Miałem szczęście lecz czy na pewno ? Blade twarze zrobiły sie jeszcze bledsze, spiczaste uszy przycinały szybko nasłuchując. W końcu jeden z nich, ubrany w niebieską zbroje zaczą śpiewać... głośno i coraz głośniej. Jego pobratyńcy wstali z ziemi z groźnym wyrazem twarzy. Poczułem strach?...Nie raczej podniecenie. ścisnąłem mój w dłoni gotów na wszystko. Po chwili usłyszałem w języku dla mnie zrozumiałym "Pokaz sie albo użyjemy siły" Nie zastanawiałem sie długo. Zacząłem wypowiadać zaklęcia, a z mego miecza błyskały promienie uderzające po kolei w leśne elfy. Przerażone zaczęły rozbiegać sie we wszystkie strony... Nie zdążyły. Po chwili leżały już martwe. Ucichły wrzaski i śmiechy zostały tylko zwłoki. Czy miałem wyrzuty sumienia przez pozbawienie życia niewinne istoty? Żadnych...
Od tej pory zabijanie stało sie dla mnie przyjemnością. Przemyślcie moja kandydaturę a zapewniam was ze będziecie mogli na mnie liczyć w każdej sytuacji.

Zwiną pergamin, powstał z miejsca, zaczą przechodzić przez tłum rozstępujących sie ludzi. Wyszedł... Po chwili marszu podszedł do wielkiego zamczyska nad urwiskiem. Zwinięty pergamin zostawił przed drzwiami na których widniał napis "GloryGuardians"...

Nie potrafię pisać opowiadań więc to musi wystarczyć...

Jeśli zwolni sie miejsce a będziecie potrzebować kogoś takiego jak ja będę wdzięczny za odzew.

Pozdrawiam Najl.[/list][/i]

necmed

Dlaczego odszedłeś z poprzedniego klanu? Co cię skłoniło, aby do nas dołączyć?

Gość

Czarna Małpa sie rozpadła z Alsophis musialem odejsc jak juz pisalem... co mnie sklonilo? jestescie silnym klanem nie boicie sie wojen i glownie dlatego.

Gość

Jestem ZA na okres próbny. Kandydat konkretny, podoba mi się.

necmed

Mi też. ZA

Kiri

No napaleniec jak cholera jest jesli chodzi o wojny Smile

A co to było z tymi bluzgami i konczeniem z allkiem ?

Jak odpowiesz bedzie ZA

Gość

Gość

Bo pogobilem sprzet warty z 80kk przez niestabilnosc serva i sie wkur***zdenerwowalem i mialem konczyc...ale zlamalem reke i sie nudze to gram odrobilem straty w sprzecie wiec zostane na dluzej Smile

Gość

Wielgachne ZA

Świr w pvp sie przyda Razz

PS będąc w Czarnej Małpie walczyłeś z Druidami<ciekawość>

urgo

Za, ale muszisz wiedziec ze nie mamy aktualnie zadnej wojny i narazie sie nie zapowiada zadna.