|
Strażnicy Chwały Karty bractwa Glory Guardians
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pią 13:41, 02 Maj 2008 Temat postu: Grosha |
|
|
<Do komnaty wszedł ork w szacie ciemnej pokrytej szamańskimi pieczęciami>
Tejaky'arr.. <Rzekł, po czym przemierzył wzrokiem wszystkich obecnych>
Grosha być ork szaman, niasić w sobia Wielka Moc Pa'agiro. Kiedy ktoś tłumiać ogień i życia chciać zabrać przyjaciel Grosha, Grosha stawiać się w obrona kompan, krzesać Świeta Ogień w Dusza. Grosha być łagodna szaman, ale jak mieć wroga to zjaść go. <zaśmiał sie pod nosem>
Kiedyś Grosha żyć spokojnia w swoja Plemie daleko od wszystka rasa. Mhm. <pokiwał lekko głową> Zgłębiać magiczna sztuka przekazywana z pokolenia na pokolenie przez Rada Starszych wybranym członkom Plemiania. Grosha należec do taka, bo Rada widzieć i mówiać, że Grosha miać w sobia wielka moc Pa'agiro i Rada chciać rowijać ta moc Grosha. Cieżka próba wteda musieć przejść Grosha by sprawdzić czy sie nadawać i spełniać wszystka oczekiwania Plemiania. Kiady Grosha dostać wszelka rada od Starszych, Grosha wyruszyc w Zakazana Góra, gdzia mieć przejść Próba. Grosha wiadzieć, że tam iść wiela ork przed Grosha i nia wrócić już do wioska, ale Grosha sia nie bać, Grosha nigda sia nie bać.<powiedział twardo> Wędrować kilka dnia, a moża tygodnia.. Grosha nia wiedzieć dokładnia, ale kiady ujżeć wielka skała, na która być święta pieczęć Plemiania, Grosha wiedziać, że to być ta miejsca. Ucieszyć sia bardzo, lecz nia wiedzieć co czynić. Rada Starszych wystawić próba dla Grosha i powiedziać.
- Młoda ork Grosha. Twoja czas nastać na próba i sprawdziać samego siebia. Ty wyruszyć do Zakazana Góra i odnaleść tam Święta Ogień Wielka Pa'agiro i Dusza Jego. Pamiętać musiasz, iż Zakazana Góra miać błedna szlak. Podjąć właściwa droga musiasz, a cofać Grosha sia nie wolno, ani ogladać za siebia, bowiam próba sia zakończyć. Swoja Duch musiasz miać nad ciało swoja, a umysła czysta być kiady Ogień Śwęta przyjmować będziasz. Zaś Ogień możasz przyjąć, kiady zrozumiać Dusza Pa'agiro zdołać. Duch Wielka Pa'agiro błakać sia w Zakazana Góra, wejśc tam możasz jedynia wtedy kiedy myśla czysta posiadać. Święta Ogień znajdziasz na szlak, który prowadzić do Serca Twoja Duch. Teraz idź młoda ork i pokaż jaka siła w Tobia drzemia... i nia lękaj sia kroczyć przed siebia. <Grosha niewiele wtedy myślac oddał pokłon Radzie Starszych, poczym cofnał sie kroków kilka, odwrócił i wyruszył w droge>
<kiedy młody ork stał przygladając sie skalnej pieczęci zrozumiał, że nie ma sensu w tak dalej stać i ruszył przed siebie. Zagłebiająć sie coraz głębiej dzień mijał szybko. Grosha dokładnie pamiętał słowa Rady i nie oglądał sie za siebie, ani nie myślał o tym by krok swój zawrócić. Chciał udowodnić sobie jak i całemu Plemieniu, że godny jest by nosić miano Szamana Plemiania. Zawsze kiedy dochodził w miejsce gdzie droga się rozdziela przysiadał chwilę zamykał oczy i zastanawiał się, po czym wybierał tę z której kierunku zapach czystrzy się wydawał. Rade tę przekazał mu ojciec jego, mówiąc iż nos to dobry przewodnik. Ojciec młodego orka był łowcą, zawsze to On dbał o to by Plemię z braku pożywienia nie cierpiało. Grosha podczas swojej wędrowki słowa zbędnego nie wypowiedział. Ork rozmyślał nad słowami usłyszanymi w wiosce. Nie mógł zrozumieć jak ma odnaleść Ducha Pa'agiro. Odprawiał szamańskie rytuały,lecz to skutku żadnego nie przynosiło. Włóczył się po górach od kilku dni rozmyślając, powoli zaczynało brakować mu pożywienia, a w górach pusto od zwierzymy było. Rzadko można było też znaleść zdźbło trawy. Ork zaczął zastanawiać się nad tym co się stało z tymi, ktorzy nie powróciłi do wioski, starał się odgonić myśli, że i jego taki los spotkać może, za każdym razem kiedy zaczynały go nachodzić. Wiedział, że nie może się poddać, że nie może zawieść swojego Plemiania.
Przysiadł na ziemi zastanawiając się nad tym co poczynić winien. Rozmyślał długo, gubił się w myślach. Powoli sen zaczął ogarniać orka. Grosha ułożył się na ziemi i zasnał. Snił długo, godzin kilka. Obrazy z przeszłości przenikały sen jego. W momencie sen wydawał się tak rzeczywisty,że młody ork stał się częścią czegoś czego nigdy wsześniej nie zaznał. Zakazane rytuały, których sekret znała tylko Rada Starszych, te które groziły śmiercią, które prowadziły do szaleństwa i których Grosha był kiedyś świadkiem...przypadkowym. Grosha czuł zapach ziół, widział obraz wyraznie, chciał uciec, bowiem wiedział, że przyłapany na podglądaniu tych rytyałów zginie szybką śmierćia, nie bedzie już dla niego ratunku, lecz uciec nie miał dokąd. Jaskinia, w której się znalaz, nie miala drogi wyjścia. Schował się za skała zamknał oczy i powoli opadł na ziemie, tak aby nikt go zauważyć nie mogł, ani usłyszec. Ork słyszał wszystko dokładnie, nie chciał tego, ale nawet kiedy zakrywał uszy, dźwięki odprawianego rytuału nie chcialy go opuścić. Przy zamknietych oczach widział wszystko. Nie zdawał sobie sprawy, że to sen. Wiedział, że rytuały te sprawiały iż Duch poddanemu owym próbom staje się czym ponad zrozumiałe mysłi istot, wiedział, że szamańskie słowa mają moc czynienia wielkich szkód, wtedy jeszcze myślał, że słowa, które Rada wypowiada są przeznaczone dla niewiernych, którzy sprzeciwiłi sie słowu Plemienia. Słyszał głośne krzyki, które przelewały ból i cierpienie. Grosha w strachu dotrwał do końca. Kiedy wszystko umilkło myślał, że to jego koniec, że Rada wie o obecności orka. Słysząc jednak słowa:
- Teraz Twoja stać się jednym z nas. Sekretów Wielkich strzegł będziasz, zaś zdrada słowa będzia końcem Twym.
Grosha wstał powoli otworzył oczy i lekko wychylił się zza skały... Sen się urwał. Zdezoriętowany ork przez chwil kilka nie wiedział gdzie się znajduje. Rozglądał się przerażony, nie wiedząc co się dzieje. Kiedy zrozumiał, że to był tylko sen, oparł się o skałe pijąc resztki wody, by ugasić pragnienie. Myśl o snie była tak wielka, że przysłaniała dalsze rozważania o próbie. Ork był bliski rezygnacji, lecz przez nastepne kilka dni wola jego była silna i trzeźwo trzymała go od złych myśli. Starał się powoli i od nowa rozumieć słowa z wioski. Po długich dniach tułaczki bez pozywienia i wody Grosha nie odrózniał snu od jawy. Wiedział, że już siły go opuszczają. Padł na ziemię wykończony, zamknał oczy. Myślał nad czasami, kiedy był jeszcze mały i nieświadom tego co dzieje się teraz, że takie coś może mu się przytrafić. Błąkał myślami o dniach radosnych, spokojnych, aż słowa ze snu mu naszły myśli: "Teraz Twoja stać się jednym z nas. Sekretów Wielkich strzegł będziasz, zaś zdrada słowa będzia końcem Twym." Zaczął rozumić, że rytuały, które Rada plemiania odprawiała i których zakazywała, wcale nie są rytuałami, które niszczą dusze, że nie sprawiają iż duch zniszczony zostaje. Zrerwał się szybko na nogi, oczyścił myśli. Sięgnął sakwy z ziołami, która dana mu była na czas wędrówki, przystawił nos do ziół i powąchał. Zapach bardzo przypominał ten z jaskini. Wiedział już, że zioła dane mu były celowo. Ork starał sie przygotować wszystko tak jak to we śnie widzial. Nie obawiał się kary, nie bał się myśli swych, zdawał sobie sprawe, że nic innego mu nie pozostaje. Stanął w kręgu wcześniej przgotowanym przez siebie i wypowiadał słowa dotad mu nieznane, owe słowa same płynęły mu z ust. Po chwili zaczął czuć jakby ogień krew palić jego zaczynał, nie przestawał mówić dalej. Z czasem ból przeszywał Groshe, z trudem wypowiadał słowa, a każde kolejne słowo paliło orka od wewnatrz. Odrętwienie ogarnęło go, nie mógł się ruszyć, czół jakby mrówki całe ciało jego pokryły, a Dusza orka chłodnym wiatrem okrtya była. Z czasem przyjemne uczucie owe się stało i w jednej chwili Grosha poczuł jak płonie, ból wiekli sprawił, ze opadł bezwładnie na ziemię tracąc przytomność. Chwil kilka tak leżał, zaś kiedys odcknał się poczuł siłę jakiej nigdy wcześniej nie zaznał. Czuł się jak by narodził się na nowo. Czuł, że zbliżył się do Boga, którego czci. Zdał sobie sprawę, że próba polegała wlaśnie na tym i może wrócić juz do domu z uniesioną głową. Ork bez trudu znalazł droge powrotną, szybko wyszedł z gór, zaraz potem upolował niedźwiedzia, od których roiło się przed nimi oraz napoił się przy pobliskim stawie. Z nowymi siłami Grosha dumnie wrócił do domu. Wypatrywano Go co dzień, plemie cieszyło się z powrotu orka. Rada dumnie jak i jego ojciec na niego patrzyli. Wiedzieli, że Grosha jest silny i że teraz poradzi sobie z każdym wyzwaniem po przejściu tej próby. Grosha powoli podszedł do Rady, ukłonil się i niecierpliwie oczekiwal słów w ciszy, po czym usłyszał:
- Teraz Twoja stać się jednym z nas. Sekretów Wielkich strzegł będziasz, zaś zdrada słowa będzia końcem Twym.>...
*****
Grosha krag 55, OL. Czasami lubi sie poganiac za wrogiem;]
Do zlozenina podania naklonilo mnie to iz Shaone jest moja przyjaciolka, a ja sam nie lubie biegac i polowac, a i profesja moje nie tylko dla mnie. Lubie pomagac. No, ale wracajac do tego dlaczego Wy. Poprostu biegne za Sha^^. Ona zas mowi, ze milo w waszych szeregach i ze zgrani jestescie, a nie wszedzie mozna sie tym chwalic.
Postacie poza Groszkiem posiadam 2: Thrasha, poszukiwacz (37) aktualnie siedzi w komnacie i nie rusza sie nigdzie oraz Morsul, kaplan Shilen (24) trzyma towarzystwa Thrashowi. Podsumowujac. Nie gram nimi.
Poprzednie klany: KrwawyLegion. To wlasnie w nim poznalem Shaone, ale klan sie rozpadl. Nastepnie byl StraznicyLosu, tam nie moglem sie odnalesc i dlatego odszedlem. Za przyjaciolmi oczywiscie krocze teraz:)
Dlugow zadnych nie posiadam, ani nikomu zlego nie wyrzadzilem zeby mnie teraz ganial, wiec jestem czysty. Jedyne co zle to, to ze sprzet nie moj tylko znajomych, ale za dlug tego nie uwazam, z reszta ja moge i bez sprzetu biegac, byle bylo towarzystwo:)
Regulamin akceptuje.
W realu mam 21 lat, immienia nie zdradze, bo go nie lubie(przynajmniej teraz;]). hm..powiedziec moge, ze muzyka to moja milosc, a gitara moja kochanka^^ poza tym to L2..lubie..nie kocham. W swiecie po kilka godzin siedze 2,3,5,7,10...zalezy. jak jest co robic i sie nie nudze to caly dzien moge siedziec, chyba ze obowiazki wzywaja. Tak, czasami je mam^^.
to chyba tyle...
w razie czego na pytania odpowiem.
Pozdrawiam, Groszek:)
Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Pią 13:49, 02 Maj 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Gość
|
Wysłany: Pią 13:50, 02 Maj 2008 Temat postu: Re: Grosha |
|
|
[link widoczny dla zalogowanych]
Komnata Groszka
|
|
Powrót do góry |
|
|
Arqs
Dołączył: 20 Wrz 2007
Posty: 366
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/1 Skąd: Koziegłowy Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 13:51, 02 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
OL Przyda sie bardzo...Rozumiem ze Sha za ciebie reczy glowa.
Jeszcze tylko zdjecia z komnaty brakuje..
PS. Dobra komnata dodana Wstepne ZA
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Arqs dnia Pią 13:51, 02 Maj 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Halandilas
Dołączył: 02 Paź 2007
Posty: 179
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/1
|
Wysłany: Pią 13:51, 02 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
ZA na okres probny, nie mam jakos pytan do kandydata
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Pią 13:52, 02 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Wstępnie Za.
Moje pytanie:
Jaki jest twój stosunek do wojen?Bo u nas wojna goni wojnę i raczej sie nie zapowiada żeby sie skończyło
Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Pią 13:52, 02 Maj 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Pią 13:56, 02 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
no jak juz wspomnialem czasami lubie sie za wrogim poganiac;] % nie sa dla mnie najwazniejsze, takze plakac nie bede jak padne, a zabijac innych to sama przyjemnosc..hrhr wroga oczywiscie:)
|
|
Powrót do góry |
|
|
Arqs
Dołączył: 20 Wrz 2007
Posty: 366
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/1 Skąd: Koziegłowy Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 13:58, 02 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Z twoja klasa ciezko bedzie ci sie wymigac od wojny wiesz o tym?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Pią 13:58, 02 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Wiem, ale to mi w zaden sposob nie przeszkadza;)
|
|
Powrót do góry |
|
|
Arqs
Dołączył: 20 Wrz 2007
Posty: 366
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/1 Skąd: Koziegłowy Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 14:00, 02 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
To bardzo dobrze ZA ZA ZA
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kryg
Dołączył: 16 Gru 2007
Posty: 95
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/1 Skąd: Legionowo
|
Wysłany: Pią 14:01, 02 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Grosha napisał: | Dlugow zadnych nie posiadam |
A ja mam długą brodę!
Podanko bez zarzutu
ZA na okres próbny
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|